Rozmawiamy z Davidem „Simo” Rabinovitchem, amatorskim komentatorem e-sportu, który ostatnio zyskuje na popularności w Valorant.
Dzięki eksplozji popularności podczas ostatniej zamkniętej wersji beta, VALORANT wzniósł wiele karier na nowe wyżyny. Tworzy także kariery i rzuca światło na nieznane skądinąd osobowości; Wśród tych wschodzących gwiazd jest David „Simo” Rabinovitch. Amatorski komentator e-sportu.
Rabinovitch od bardzo dawna zajmuje się esportem. Wiedział, że jest nim pasjonat po wejściu do League of Legends, spędzając wiele godzin szlifując rankingową drabinę. Po sprawdzeniu promowanego wydarzenia LCS na kliencie i uzależnieniu się od rozrywkowego aspektu komentarza. W tym czasie pracował jako dziennikarz i uczestniczył w wydarzeniu LCS w relacjach, zakochując się jeszcze bardziej w sztuce komentowania.
Ponieważ w tym czasie nie istniała żadna edukacja związana z e-sportem, kontynuował naukę w Sports Broadcasting na Uniwersytecie Ryerson. Odskakiwał między pracami, pracując w Redbull i na e-sportachScore, nie bardzo wiedząc, gdzie skończy.
Stamtąd zdobył jedno na milion pozycji, pracując w St. Clair College jako jeden z pierwszych na świecie instruktorów e-sportu, uczący mediów e-sportowych, kursów nadawczych i marketingowych. Nadal realizował swoje marzenie o pracy jako profesjonalny odlewnik e-sportu, przesyłanie strumieniowe i kompilowanie klipów z YouTube oraz szpul demo, aby zbudować swoje portfolio. Ostatnio Rabinovitch znalazł wielką okazję, komentując turniej ESPOR VALNANT Invitational, transmitując swój głos dziesiątkom tysięcy widzów na żywo.
Aby śledzić wszystkie moje Odważne komentarze, skompilowałem je w stale aktualizowany moment na Twitterze!
Sprawdź to 😎https://t.co/YH9BC2Nh65
- SIMO, VALORANT COMMENTATOR (@simowastaken) 5 marca 2020 r.
ESTNN usiadł, aby porozmawiać z Rabinowiczem o swoim ostatnim sukcesie i tym, co przyniesie mu przyszłość.
Początek „Simo”
Na początku swojej kariery rozwinąłeś sieć postaci społeczności League of Legends, takich jak Redmercy, Scarra, Ackinola. Czy któraś z tych liczb pomogła ci w rozwoju i czy ktokolwiek zauważył?
Simo: Odnotowano pewne uwagi ze strony postaci e-sportowych. Jednym z nich jest oczywiście Tyler Erzberger z ESPN, który dał mi szansę, komentując ich turniej. To była duża przerwa od tego, że mogłem komentować niektóre z najlepszych sportowców i osobistości zarówno w e-sporcie, szczególnie podczas etapów niemowlęcych VALORANT. Inni ludzie, tacy jak Akinola Verissimo i Alex „Vansilli” Nguyen, pomagali mi w rozmowach na żywo i sesjach jeden na jednego, omawiając różne sposoby poprawy.
Z jednej gry Riot do drugiej
Z ogromnym doświadczeniem w komentowaniu League of Legends; w tym przeżycie ze 100 Złodziejami, jak Twoje umiejętności przełożyły się na twoją ostatnią zmianę na VALORANT?
Simo: Zaskakujące, że było to trochę trudne przejście. League of Legends jest bardziej zorganizowane ze zdefiniowanymi rolami i strategiami. Gra jest dość przewidywalna, gdy jako rzucający wiesz, kiedy nadchodzi akcja. Tam, gdzie VALORANT jest inny, to skutecznie, zespoły mają tylko jedną lub dwie szanse na sfałszowanie wykonania przed przystąpieniem do push. Przez cały czas wszystko może się zdarzyć w dowolnym momencie, niezależnie od tego, czy będzie to spraydown, czy szybka seria zabójstw.
ESPN i przyszłość
Czy mógłbyś opisać łańcuch interakcji, które doprowadziły do tego, że ESPN Tyler Erzberger (@FionnOnFire na Twitterze) rekrutował cię jako talent do turnieju VALORANT, który zorganizowali?
Simo: Tak więc podczas premiery VALORANT Riot Games opublikowało te zwiastuny wideo o swoich agentach. Ponieważ nie było żadnej prawdziwej rozgrywki, postanowiłem po prostu skomentować te klipy i opublikować je w odpowiednich wątkach na Twitterze. Zacząłem uzyskiwać coraz większą przyczepność, gdy szedłem, i w końcu ludzie w społeczności zaczęli to zauważać. Wśród nich był Tyler, który skontaktował się ze mną przez DM i dowiedziałem się, że śledził te klipy od jakiegoś czasu. W końcu rozmowa doprowadziła mnie do skomentowania turnieju ESPN VALORANT, a reszta to już historia.
Jak casting do turnieju ESPN wpłynął na twoją karierę w e-sporcie? Czy jesteś teraz pewien, że możesz śledzić komentarze do e-sportu?
Simo: Po zakończeniu turnieju czuję się bardziej pewny siebie w realizacji moich pasji. Skok obserwowałem na Twitterze, nieco ponad tysiąc. Myślę, że największym na wynos, na który wpadłem z całym tym doświadczeniem, jest lepsze tworzenie treści. Rozwinąłem swoje umiejętności i nauczyłem się tworzyć nieinwazyjne i unikalne treści. Chociaż turniej ESPN był dla mnie ogromną przerwą, mam wrażenie, że wciąż zaczynam. To był zdecydowanie świetny start dla mnie i uwielbiałem z nimi pracować. Odtąd będę się rozwijał i wykorzystywał to doświadczenie, aby ulepszać się do następnej okazji, która nadejdzie.
Pasja do zawodu
Jak oceniasz zawodowo swoją pasję lub hobby, komentując gry e-sportowe i zmieniając je w karierę?
Simo: Komentowanie było czymś, co pasjonowało mnie odkąd zacząłem od e-sportu. Wiedziałem, że gdybym chciał to zrobić, musiałbym rzucać codziennie, aby naprawdę doskonalić swoje rzemiosło. Częścią czerpania z hobby i przekształcania go w karierę było to, ile pracy włożyłem. Od lat rzucam League of Legends i zacząłem komentować Tik Tok, ostatecznie budując grupę 20 XNUMX osób. Jest cytat Gary Vee, który uwielbiam, gdy mówi o życiu z pasją. Jeśli nie możesz tego robić codziennie, to nie jest to coś, co tak naprawdę Cię pasjonuje.
Zapytany o radę dla innych amatorów, którzy chcą zamienić swoje marzenia w rzeczywistość, miał to do powiedzenia;
„Rób to, co kochasz każdego dnia lub tak często, jak to możliwe. Jeśli chcesz zostać rzucającym, zapisz ponownie swoje VOD. Krytykuj siebie i szukaj krytyki. Rzucaj dalej, recenzuj, ulepszaj się i szlifuj ”.
Nie ma wątpliwości, że Rabinovitch jest wschodzącą gwiazdą; a kulminacja jego prac doprowadziła do ogromnego wznowienia w turnieju VALNANT ESPN.
Aby złapać więcej Simo, znajdź go Twitch, Twitter i Youtube.